Wraz z początkiem czerwca udaliśmy się na wycieczkę. Wcale nie tak daleko. W miejsce, gdzie bez
większego problemu mogliśmy dotrzeć komunikacją miejską. No i trochę trasy pokonać spacerem.
Wybraliśmy się do Chudowa. Mówiłam, że to wcale nie taka odległa podróż, ale ile dobra się tam wydarzyło…
Kiedy już wysiedliśmy w Paniówkach, czekał nas spacer do samego Chudowa. A na miejscu czekała na nas
prawdziwa moc atrakcji. Dobrze, że pogoda nam cały czas dopisywała. Na miejscu czekali już na nas strażacy.
Dzięki ich uprzejmości każdy z uczestników wycieczki mógł przejechać się wozem strażackim. Ciekawe ilu
uczestników wycieczki będzie chciało w przyszłości postać właśnie strażakiem?